Przekładana od niemal pół roku walka Łukasza Różańskiego z Oskarem Rivasem nadal stoi pod wielką zapytaną. Nieoficjalnie podaje się, że rzeszowski pięściarz stoczy walkę w lutym nadchodzącego roku.

Początkowo walka miała odbyć się 4 czerwca w Kolumbii. Kolejno datę zmieniano kilkukrotnie. Ostatecznie nadal nie doszło do starcia Różanskiego z Rivasem.

Wyszedłem na wariata, zostałem oszukany- powiedział Łukasz Różański w rozmowie z RingPolska.

Andrzej Wasilewski, promotor Różańskiego, tłumaczy, że robią wszystko, aby walka doszła do skutku. Przeprowadzenie jej w Rzeszowie, najprawdopodobniej w hali Podpromie, to ogromne przedsięwzięcie finansowe, ale też logistyczne.

W Polsce nieczęsto odbywają się walki o pas mistrza świata – powiedział Wasilewski.