Foto: Mateusz Chmiel

Mieszkańcy Rzeszowa ponownie protestowali przeciwko studium zagospodarowania przestrzennego Rzeszowa. W środę z inicjatywy stowarzyszenia „Wolne Podkarpacie” odbył się protest pod ratuszem. Podczas jego trwania głos zabrali m.in pełnomocnik podkarpackiego Ruchu Narodowego Tomasz Buczek, były wiceprezydent Rzeszowa Wiesław Walat, radny sejmiku wojewódzkiego Jacek Kotula, członkowie stowarzyszenia, oraz mieszkańcy osiedli, które w największym stopniu zostały dotknięte niekorzystnym dla posiadaczy działek w tych rejonach dokumentem.

Mieszkańcy głośno skandowali swoje niezadowolenie spowodowane publikacją studium, które jeśli zostanie przyjęte i przekształcone w plan zagospodarowania przestrzennego spowoduje znaczne utrudnienia w uzyskaniu pozwolenia na budowę na terenach oznaczonych jako „zielone”. Spowoduje to ogromny spadek ich wartości, co budzi ogromny sprzeciw mieszkańców osiedli Budziwój, Biała, Przybyszówka i Bzianka. Prelegenci i protestujący oskarżali ratusz o brak informacji dla zainteresowanych o planach miasta w czasie powstawania studium. Wspomniano nawet o możliwości odłączenia wyżej wymienionych osiedli z granic miasta, jeśli Urząd Miasta nie zmieni swoich planów. Wśród mieszkańców rośnie niechęć do prezydenta Konrada Fijołka, co dało się mocno odczuć podczas dzisiejszego protestu.

Na wydarzeniu nie pojawili się przedstawiciele władz Rzeszowa, co więcej jeden z protestujących stwierdził, że próbował się z nim skontaktować, a od pracowników ratusza usłyszał, że… prezydent przebywa na 14 dniowym urlopie wypoczynkowym. Nasuwa się pytanie, czy jest to dobry czas na wakacje, gdy mieszkańcy są wściekli, a ich konflikt z władzami miasta przybiera na sile? Stowarzyszenie „Wolne Podkarpacie” i mieszkańcy zapowiadają składanie skarg na zawarte w studium ustalenia, oraz zapowiadają kolejne protesty. Tymczasem nadal nie ogłoszono nowego terminu prezentacji studium (jest to wymóg formalny, poprzednia prezentacja była nieważna ze względu na zmianę miejsca).
Będziemy informować o dalszym przebiegu wydarzeń.

Tekst: Mateusz Chmiel