Policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamania do automatów wrzutowych na myjniach samochodowych. Na przełomie października i listopada br. włamał się do myjni w Jasionce i czterokrotnie do myjni przy ul. Strzyżowskiej. Łączna wartość strat, zgłoszona przez właścicieli, to ponad 4 tys. złotych. Ponadto podczas zatrzymania, kryminalni znaleźli przy nim narkotyki. Podejrzany usłyszał już zarzuty.

Rzeszowscy policjanci pracowali nad sprawą powtarzających się włamań i kradzieży do automatów na myjniach samochodowych. W okresie od 29 października do 14 listopada br. nieznany sprawca włamał się do myjni w Jasionce i czterokrotnie do automatu myjni przy ul. Strzyżowskiej.

Ustalający sprawcę tych czynów kryminalni, na podstawie uzyskanych informacji, wytypowali podejrzewanego. 37-letni mieszkaniec Rzeszowa miał poruszać się samochodem marki Renault Kangoo. Policjanci sprawdzili adresy, gdzie podejrzewany mógł przebywać, jednak go nie zastali.

W środę ustalili, że jego samochód jest zaparkowany przy ul. Dąbrowskiego. W związku z tym, policjanci obserwowali samochód, i gdy podejrzany podszedł do auta, zatrzymali go. Przy 37-latku znaleźli woreczki strunowe z zawartością białych kryształków. Okazało się, że jest to blisko 3 g mefedronu.

Zebraniem materiału dowodowego zajęli się funkcjonariusze z komisariatu na Baranówce. Na podstawie zawiadomień pokrzywdzonych, oszacowali wartość strat na ponad 4 tys. złotych. Podejrzanemu 37-latkowi przestawili 5 zarzutów kradzieży z włamaniem i zarzut posiadania narkotyków.

Akta sprawy policjanci przekazali do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Prokurator zadecydował o zastosowaniu wobec niego środków zapobiegawczych w postaci policyjnego dozoru, połączonego z zakazem opuszczania kraju.