Foto: Policja

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zniszczenie mienia. 26-latek wtargnął na prywatną posesję gdzie najpierw dobijał się do drzwi domu, a następnie zdewastował zaparkowany przed budynkiem samochód. Spowodowane przez niego straty zostały oszacowane na około 30 tys. złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W sobotę, 18 września około godz. 5.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o osobie, która wtargnęła na prywatną posesję i miała dobijać się do drzwi domu. Na miejscu funkcjonariusze zastali mężczyznę, który metalowym prętem niszczył zaparkowany samochód. Interweniujący policjanci obezwładnili i zatrzymali agresywnego mężczyznę. Okazało się, że jest to 26-letni mieszkaniec Rzeszowa.

Według relacji zgłaszającej, nad ranem usłyszała jak ktoś dobijał się do drzwi, a następnie niszczył zaparkowany przed domem samochód. Przed budynkiem zauważyła nieznanego jej mężczyznę, którym okazał się zatrzymany przez funkcjonariuszy 26-latek.

Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, a policjanci zajęli się wyjaśnieni okoliczności sprawy. Od pokrzywdzonych przyjęli zawiadomienie. Straty zostały oszacowane na 30 tys. złotych.

Podczas przesłuchania policjanci przedstawili 26-latkowi zarzut zniszczenia mienia. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 26-latek nie przyznał się do winy.