12 sierpnia 1436 – Zmarł Jan z Rzeszowa, syn Jana Pakosławica (pierwszego historycznego właściciela Rzeszowa), arcybiskup halicki i lwowski, w 1417 roku udzielał w Sanoku ślubu Władysławowi Jagielle i Elżbiecie Granowskiej.

Żyjący w latach 1346-1436 Jan Rzeszowski herbu Półkozic, który został arcybiskupem lwowskim, był synem pierwszego znanego ze źródeł właściciela Rzeszowa Jana Pakosławica ze Stróżysk, zaufanego doradcy króla Kazimierza Wielkiego. Nie ma potrzeby opisywania tutaj sylwetki protoplasty Rzeszowskich – Jana, wspomnijmy tylko że był zaufanym rycerzem, doradcą i współpracownikiem króla Kazimierza. Skoro posłował do Tatarów z misją rozbicia sojuszu Tatarów z Litwą… Misja zakończyła się powodzeniem i zadowolony monarcha podarował Janowi włości rzeszowskie w 1354 r. Nie należy jednak tego mylić z tzw. lokacją miasta. Wszystko bowiem wskazuje na to, iż Rzeszów posiadał już prawo magdeburskie nadane przez kniaziów ruskich w pierwszych dziesięcioleciach XIV stulecia. Akt z 1354 r. stanowi tylko nadanie miasta już istniejącego Janowi. Już w 1363 r. nasz Jan posłował do Awinionu w sprawie unieważnienia małżeństwa króla polskiego z Adelajdą heską i powołania Akademii Krakowskiej. Sprawa była o tyle trudna iż europejskie dwory wywierały nacisk na papieża, by ten rozwodu nie dał; było to bowiem w ich interesie, aby polski król nie miał męskiego potomka, a Adelajda dać go królowi nie mogła.

Jan studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie w Padwie. Początkowo był kanonikiem kapituły katedralnej krakowskiej. W 1412 r. mianowany arcybiskupem halickim. 24 XII 1414 r. odbył uroczysty ingres do Lwowa dokąd też przeniesiono z Halicza siedzibę metropolii. 2 maja 1417 r. w kościele parafialnym w Sanoku udzielił ślubu królowi Władysławowi Jagielle i Elżbiecie Granowskiej z Łańcuta, która została czwartą żoną króla, następnie 5 marca 1424 r. koronowaną na Wawelu na królową. Po jej śmierci Jan z Rzeszowa popierał małżeństwo króla z Zofią Holszańską.           Zgromadził duży majątek (z niego kontynuował budowę katedry lwowskiej), utrzymywał własny dwór, na którym nie brakowało ludzi z wyższym wykształceniem. Pochowany w kościele klasztornym benedyktynów pod wezwaniem św. Krzyża na Łyścu.