Po sezonie spędzonym w I lidze do Ekstraklasy drużyna z Niecieczy jest o krok od powrotu do elity polskich klubów. Po dzisiejszej wygranej ze Stalą Rzeszów popularne „słoniki” w finałowym meczu spotkają się z drużyną Puszczy Niepołomice. Stal musi zadowolić się dobrymi ocenami ekspertów dotyczącymi jej postawy w kończącym się sezonie.

Ambitni Rzeszowianie nie zrażeni tym, że grają na wyjeździe, z drużyną, której w tym sezonie nie zdołali pokonać, próbowali od początku nawiązać równą walkę z rywalem. W 9 minucie z podania Prokicia do bramki Niecieczy trafił Małecki, jednak sędzia odgwizdał spalonego.

Dziesięć minut później padła bramka dla Termaliki. Uderzeniem głową Bąkowskiego pokonał Biedrzycki.

Strata gola nie zdeprymowała gości, którzy do końca pierwszej połowy kilka razy groźnie wpadli z piłką w pole karne Niecieczy. Dziesięć minut po zmianie stron Bruk Bet podwyższył prowadzenie po trafieniu Mesanovica.

Stalowcy grający od tej pory pod coraz większą presją czasu gaśli z minuty na minutę i choć zagrozili jeszcze parokrotnie bramce strzeżonej przez Loskę, nie zdołali ani razu go pokonać.